W wielu budynkach wielorodzinnych codziennym widokiem są rowery, wózki dziecięce, hulajnogi, a czasem nawet meble, kartony, sprzęty AGD czy worki z ubraniami pozostawione na korytarzach i klatkach schodowych. Dla jednych to wygoda i oszczędność miejsca w mieszkaniu, dla innych – uciążliwość, a czasem nawet powód do strachu o własne zdrowie lub życie. Przyjrzyjmy się temu zagadnieniu z kilku perspektyw – mieszkańca, zarządu budynku, serwisu technicznego oraz służb ratunkowych.
Z perspektywy mieszkańca: wygoda kontra zagrożenie
Oto kilka przykładów, jak kwestia pozostawienia roweru, wózka czy hulajnogi może wyglądać z perspektywy lokatora.
Przykład 1: Mieszkaniec, który zostawia rzeczy:
- „Mam małe mieszkanie, nie mam, gdzie trzymać wózka, a noszenie go na czwarte piętro bez windy to mordęga”
- „Rower zajmuje pół pokoju, a tu jest wolna przestrzeń, nikomu nie przeszkadza”
Tak myśli wielu mieszkańców – i nie bez powodu. Problem braku miejsca to realne wyzwanie w wielu budynkach. To, co dla jednej osoby jest wygodą, może stanowić zagrożenie dla innych i być sprzeczne z zasadami wspólnego użytkowania przestrzeni. Nawet jeden rower może zawęzić drogę ewakuacyjną, a zostawiony wózek może przewrócić się, blokując przejście.
Przykład 2: Mieszkaniec w sytuacji awaryjnej:
- „Zastawione przez sąsiada wyjście z mojego mieszkania uniemożliwiło mi szybką ewakuację, gdy w nocy wyczułem dym”
- „Wezwaliśmy karetkę do dziecka, ale ratownicy nie mogli się przecisnąć przez klatkę – straciliśmy cenne minuty”
W sytuacjach kryzysowych, takich jak pożar, wybuch gazu, udar, zawał czy inna nagła potrzeba interwencji medycznej, wszelkie przeszkody na drodze ewakuacji mogą zadecydować o ludzkim życiu. Wąska przestrzeń to nie tylko problem poruszania się – to również zagrożenie dla osób o ograniczonej mobilności, starszych, dzieci i osób z niepełnosprawnościami.
Z perspektywy zarządu budynku: odpowiedzialność i obowiązki
Zgodnie z Ustawą o ochronie przeciwpożarowej oraz Ustawą o własności lokali, to zarząd lub zarządca budynku odpowiada za bezpieczeństwo w częściach wspólnych. Obejmuje to nie tylko kwestie techniczne, ale również przestrzeganie przepisów przez mieszkańców.
Jeśli na klatce zalegają rowery, meble lub inne przedmioty:
- zarząd (lub zarządca) może ponosić odpowiedzialność cywilną odpowiedzialność odszkodowawczą
- w skrajnych przypadkach, gdy w wyniku zablokowanej drogi ewakuacyjnej ktoś odniesie obrażenia lub straci życie, odpowiedzialność może mieć charakter karny – zarówno dla sprawcy, jak i osób, które zaniedbały obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa.
- może być to podstawą do ograniczenia lub odmowy wypłaty odszkodowania z polisy ubezpieczeniowej, jeśli zgodnie z warunkami ubezpieczenia nie zostały zachowane zasady ochrony przeciwpożarowej, w szczególności dotyczące drożności dróg ewakuacyjnych.”,
- Straż pożarna może nałożyć mandat do 5000 zł, a w przypadku poważnych naruszeń skierować sprawę do sądu, gdzie sankcje mogą być znacznie surowsze.
Ponadto brak reakcji ze strony zarządu często prowadzi do eskalacji problemu – „skoro sąsiad może, to ja też” – co utrudnia późniejsze egzekwowanie porządku.
Z perspektywy serwisów technicznych: brak dostępu i utrudnienia
Instalatorzy, hydraulicy, elektrycy czy konserwatorzy wind i kotłowni potrzebują swobodnego dostępu do instalacji technicznych i szachtów. Gdy dostęp do skrzynek elektrycznych, zaworów czy szybów jest zatarasowany rowerem lub regałem, każda awaria może trwać dłużej, a jej skutki być poważniejsze.
Zdarzają się sytuacje, w których:
- nie można szybko odciąć dopływu wody przy awarii,
- nie da się zamknąć gazu,
- brakuje miejsca na rozstawienie drabiny, by wymienić czujnik lub oświetlenie.
Pozornie niewinny przedmiot może sparaliżować pracę całego zespołu technicznego.
Z perspektywy służb ratunkowych: każda sekunda ma znaczenie
Straż pożarna, pogotowie ratunkowe czy policja to służby, które muszą działać szybko, skutecznie i bez przeszkód. W przypadku zagrożenia życia, każda zwłoka – nawet kilkunastu sekund – może oznaczać tragiczne konsekwencje.
Klatka schodowa z zawężonym przejściem:
- utrudnia ewakuację mieszkańców, w szczególności osób starszych, dzieci i osób z ograniczoną mobilnością,
- może uniemożliwić lub opóźnić skuteczne działanie służb ratowniczych, np. wprowadzenie noszy,
- może utrudniać rozwinięcie linii gaśniczych przez straż pożarną, a także ograniczać widoczność i manewrowanie w warunkach zadymienia.
Służby mają też obowiązek zgłaszania takich naruszeń – nie po to, by karać, ale by zapobiegać tragediom. I rzeczywiście: to, co dziś wydaje się tylko nieporządkiem, w sytuacji awaryjnej może być przyczyną czyjegoś dramatu.
Pozostawianie przedmiotów na klatce schodowej to nie tylko kwestia estetyki czy komfortu, ale przede wszystkim bezpieczeństwa i zgodności z prawem. Warto spojrzeć na problem szerzej, nie tylko przez pryzmat własnej wygody. Codzienna praktyka jednych może stać się realnym zagrożeniem dla innych.
Brak świadomości o prawach i obowiązkach mieszkańców
Wielu mieszkańców nie ma pełnej świadomości, że przestrzenie wspólne, takie jak klatki schodowe, korytarze czy przedsionki, służą wszystkim członkom wspólnoty i każdy ma prawo z nich korzystać, o ile odbywa się to zgodnie z ich przeznaczeniem. Nie oznacza to jednak dowolności, części wspólne nie mogą być traktowane jak przedłużenie prywatnego mieszkania ani wykorzystywane według własnego uznania.
Osobom zamieszkującym budynki wielorodzinne często brakuje podstawowej wiedzy o obowiązujących w takich obiektach przepisach, w tym regulacjach prawa budowlanego, zasadach ochrony przeciwpożarowej czy wewnętrznych ustaleniach wspólnoty mieszkaniowej (Regulamin Wspólnoty). Dodatkowym problemem bywa brak przejrzystej komunikacji ze strony zarządu wspólnoty lub administracji osiedla/ budynku, co prowadzi do nieporozumień i fałszywego poczucia, że „skoro nikomu to nie przeszkadza”, to wszystko jest w porządku.
Tymczasem każdy mieszkaniec ma prawo, a wręcz obowiązek, reagować w sytuacji, gdy zastawianie części wspólnych zagraża bezpieczeństwu, utrudnia poruszanie się lub łamie przepisy. Może on zażądać usunięcia takich przedmiotów, a zarząd wspólnoty ma obowiązek podjąć działania: poinformować osobę naruszającą przepisy i wezwać ją do uporządkowania przestrzeni. Osoba, która nie stosuje się do takich wezwań, może narazić się na społeczne napięcia, konflikty z sąsiadami oraz spór z zarządem. Jej postępowanie może również skutkować interwencją odpowiednich służb, takich jak straż pożarna, a w przypadku poważniejszych zaniedbań – prowadzić do konsekwencji prawnych, zwłaszcza jeśli dojdzie do wypadku, zagrożenia zdrowia lub życia mieszkańców, albo utraty ważności ubezpieczenia.
Konsekwentne i świadome działania – zarówno ze strony mieszkańców, jak i zarządu – są kluczem do zapewnienia bezpieczeństwa i porządku. Zaniechanie reakcji na oczywiste naruszenia może w przyszłości skutkować odpowiedzialnością prawną – także wobec tych, którzy mieli obowiązek zareagować, a tego nie zrobili.
Pozostawianie rzeczy na klatce a przepisy prawa
Poruszaliśmy już kwestie związane z bezpieczeństwem, użytkowaniem części wspólnych oraz odpowiedzialnością mieszkańców. Pora przywołać konkretne przepisy prawa, które te zasady jednoznacznie regulują.
Rozporządzenie w sprawie ochrony przeciwpożarowej
Podstawa prawna: § 4 ust. 1 pkt 11 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów:
Zabrania się składowania materiałów palnych na drogach komunikacji ogólnej służących do celów ewakuacji oraz umieszczania przedmiotów na tych drogach w sposób zmniejszający ich szerokość albo wysokość poniżej wymaganych wartości.
Jak to rozumieć?
- Zakazuje przechowywania wszelkich materiałów palnych (np. wózki z elementami tekstylnymi, rowery z plastikowymi elementami).
- Zakazuje umieszczania jakichkolwiek przedmiotów na drogach ewakuacyjnych, jeśli ograniczają one przestrzeń niezbędną do bezpiecznej ewakuacji.
- Przestrzeń ewakuacyjna musi być wolna od przeszkód, niezależnie od tego, jak często jest używana lub jak „niewielkie” wydają się pozostawione rzeczy.
Kodeks wykroczeń
Podstawa prawna: art. 82 § 1 pkt 7 Ustawy z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz.U. z 2023 r. poz. 2119):
Kto dokonuje czynności, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia działań ratowniczych lub ewakuacji, polegających na składowaniu materiałów palnych na drogach komunikacji ogólnej służących ewakuacji lub umieszczaniu przedmiotów na tych drogach w sposób zmniejszający ich szerokość albo wysokość poniżej wymaganych wartości – podlega karze aresztu, grzywny albo nagany.
Jak to rozumieć?
- Nawet pozostawienie roweru czy wózka na klatce może być kwalifikowane jako wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu pożarowemu.
- Możliwe sankcje to mandat karny, grzywna, a w szczególnych przypadkach – kara aresztu.
- Działania mogą zostać podjęte z urzędu przez straż pożarną, policję lub straż miejską, albo na podstawie zgłoszenia mieszkańca.
Ustawa o własności lokali
Podstawa prawna: art. 12 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz.U. z 2021 r. poz. 1048):
Właściciel lokalu obowiązany jest […] korzystać z nieruchomości wspólnej w sposób nieutrudniający korzystania z niej innym współwłaścicielom.
Obowiązany jest utrzymywać swój lokal i inne części nieruchomości, z których korzysta, w należytym stanie.
Jak to rozumieć?
- Części wspólne (np. klatki, korytarze) nie mogą być traktowane jako prywatny magazyn.
- Pozostawianie rzeczy na nich może być interpretowane jako utrudnianie korzystania z nieruchomości wspólnej, a nawet jako naruszenie praw innych mieszkańców.
Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych
Podstawa prawna: Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r.
w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie:
Przepisy te określają minimalną szerokość i wysokość dróg ewakuacyjnych, a także warunki ich użytkowania.
Znaczenie przepisu:
- Każdy przedmiot zmniejszający szerokość przejścia lub zawężający korytarz poniżej dopuszczalnych wartości technicznych stanowi naruszenie przepisów.
- Rower, wózek, półka czy kosz na śmieci może sprawić, że korytarz nie będzie spełniał wymogów techniczno-budowlanych, co jest podstawą do interwencji nadzoru budowlanego.
Ustawa o ochronie przeciwpożarowej
Podstawa prawna: Ustawa z dnia 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej (Dz.U. z 2024 r. poz. 806):
Właściciel, zarządca lub użytkownik budynku jest odpowiedzialny za przestrzeganie przepisów przeciwpożarowych i zapewnienie właściwego stanu bezpieczeństwa pożarowego.
Jak to rozumieć?
- Zarząd lub zarządca nieruchomości odpowiada za usuwanie zagrożeń – również tych wynikających z niewłaściwego korzystania z części wspólnych.
- W razie pożaru lub kontroli, niedopełnienie tego obowiązku może skutkować odpowiedzialnością prawną.
Prawo budowlane
Podstawa prawna: Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (Dz.U. z 2023 r. poz. 682):
Obiekt budowlany należy użytkować zgodnie z jego przeznaczeniem oraz utrzymywać w należytym stanie technicznym i estetycznym.
Jak to rozumieć?
- Zabronione jest wykorzystywanie klatek schodowych i korytarzy niezgodnie z ich przeznaczeniem – np. jako miejsca składowania przedmiotów.
- Organy nadzoru budowlanego mogą wydać nakaz usunięcia przedmiotów zagrażających bezpieczeństwu użytkowania budynku.
Prawo jednoznacznie zabrania przechowywania przedmiotów na drogach ewakuacyjnych, korytarzach i klatkach schodowych. Niezależnie od tego, czy są to rowery, wózki, kartony czy krzesła – każdy przedmiot może zostać zakwalifikowany jako zagrożenie. Przepisy prawa budowlanego, pożarowego i wykroczeniowego przewidują odpowiedzialność nie tylko mieszkańca, który pozostawia rzeczy, ale również zarządcy, który nie reaguje.
W kolejnej części artykułu przedstawimy konkretne propozycje alternatywnych rozwiązań: gdzie można trzymać rower lub wózek, jak stworzyć rowerownię, i jakie uchwały może podjąć wspólnota, aby problem rozwiązać w sposób zgodny z prawem i wygodny dla mieszkańców.
Gdzie trzymać rzeczy, jeśli nie w części wspólnej budynku? – propozycje rozwiązań
To pytanie wynika z realnych trudności, z jakimi na co dzień mierzy się wiele osób – np. w starszych budynkach, gdzie brakuje dodatkowych pomieszczeń gospodarczych lub gdy metraż mieszkań jest po prostu zbyt mały, by pomieścić wszystko, co potrzebne do życia.
W przypadku większych rodzin potrzeby rosną – trzeba gdzieś przechować wózek dziecięcy, rowery, hulajnogi, sanki, foteliki samochodowe czy sprzęt sportowy. Nic więc dziwnego, że dla wielu osób naturalnym i wygodnym rozwiązaniem wydaje się zostawianie tych przedmiotów na korytarzu, przy drzwiach wejściowych lub na klatce schodowej – są wtedy „pod ręką”, nie trzeba ich znosić po schodach ani przepychać przez ciasne piwnice. Z punktu widzenia codziennego funkcjonowania, to rozwiązanie szybkie i praktyczne.
Jednak mimo tej wygody, przechowywanie rzeczy w przestrzeni wspólnej nie tylko narusza obowiązujące przepisy, ale przede wszystkim może stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia innych mieszkańców – np. utrudniając ewakuację lub dostęp służbom ratunkowym. Dlatego warto szukać rozwiązań, które uwzględniają różne potrzeby mieszkańców – zarówno tych, którzy korzystają na co dzień z wózka, roweru czy hulajnogi, jak i tych, którzy chcą mieć zapewniony bezpieczny, wolny od przeszkód dostęp do swojego mieszkania.
Poniżej przedstawiamy kilka realnych i możliwych do wdrożenia propozycji, które mogą pomóc pogodzić codzienne potrzeby z przepisami prawa i zasadami bezpieczeństwa.
Pomieszczenie na wózki i rowery – wózkownia/rowerownia
W wielu budynkach, zwłaszcza tych nowszych, zaprojektowano już na etapie budowy dedykowane pomieszczenia gospodarcze: wózkownie, rowerownie, schowki na sprzęt sportowy.
Jeśli w Twojej wspólnocie takie miejsce istnieje – warto z niego korzystać, Jeśli jednak wspólnota nie posiada takich pomieszczeń może podjąć uchwałę o ich stworzeniu, przekształcając np. nieużywaną suszarnię, starą kotłownię, pomieszczenie techniczne czy część piwnicy/ garażu. Utworzenie takiego miejsca musi być zgodne z przepisami budowlanymi i przeciwpożarowymi – warto w tym celu skonsultować się z architektem.
Zaleta: Bezpieczne, wspólne miejsce, gdzie rzeczy są pod kluczem i nie przeszkadzają nikomu.
Wyzwanie: Konieczność uchwały, zgody większości właścicieli i ewentualnego remontu.
Komórki lokatorskie – przestrzeń dodatkowa dla każdego
Jeśli masz dostęp do komórki lokatorskiej – w piwnicy, na strychu lub w garażu – to właśnie tam zgodnie z prawem powinieneś przechowywać sprzęt. Nawet niewielkie pomieszczenie może pomóc odciążyć mieszkanie i zapewnić bezpieczne miejsce dla rzeczy rzadziej używanych.
Dla osób planujących zakup mieszkania, to również ważna wskazówka na przyszłość – warto zwracać uwagę, czy deweloper oferuje dodatkową przestrzeń do przechowywania.
Zaleta: Przestrzeń prywatna, bez potrzeby dzielenia się z sąsiadami.
Wyzwanie: W starszych budynkach nie każdy lokal ma przypisaną komórkę.
Stojaki i schowki na zewnątrz
Dobrym rozwiązaniem mogą być zewnętrzne stojaki lub zamykane boksy rowerowe, montowane na terenie wspólnoty – np. przy wejściu do budynku. Zapewniają wygodny dostęp i nie zajmują miejsca wewnątrz budynku.
Aby je zrealizować, wspólnota musi podjąć uchwałę o przeznaczeniu terenu na ten cel. Budowę warto wcześniej skonsultować z architektem, by była zgodna z przepisami budowlanymi.
Zaleta: Wygoda i brak ingerencji w przestrzeń wspólną w budynku.
Wyzwanie: Koszty, wybór odpowiedniej lokalizacji i konieczność podjęcia uchwał.
Wspólne uchwały mieszkańców – rozwiązania systemowe
Wszystkie powyższe działania mogą być skutecznie realizowane tylko przy zaangażowaniu mieszkańców wspólnoty. To właśnie podczas corocznego zebrania właścicieli lokali można zgłaszać potrzeby związane z organizacją przestrzeni wspólnej.
Zarząd wspólnoty ma obowiązek nadać takim postulatom bieg – m.in. poprzez przygotowanie i przedstawienie do głosowania odpowiednich uchwał, takich jak:
- Uchwała o zmianie przeznaczenia części wspólnej na rowerownię lub wózkownię
- Uchwała w sprawie regulaminu korzystania z wózkowni, piwnic czy innych przestrzeni wspólnych
- Uchwała dotycząca przeznaczenia środków z funduszu remontowego na wykonanie i wyposażenie rowerowni lub wózkowni
- Uchwała o zakupie i montażu stojaków rowerowych przy budynku.
Zaleta: Jasne zasady dla wszystkich mieszkańców, lepsze wykorzystanie przestrzeni, mniej konfliktów sąsiedzkich.
Wyzwanie: Uchwały wymagają większości głosów, a ich przeforsowanie często zależy od dobrej komunikacji i przekonania mieszkańców do wspólnej wizji.
A jeśli naprawdę nie ma innego wyjścia…
W niektórych budynkach, z uwagi na układ, brak wolnych pomieszczeń czy ograniczenia techniczne, nie da się stworzyć wózkowni, rowerowni ani ustawić boksów czy stojaków na zewnątrz.
W takiej sytuacji pozostaje przechowywanie rzeczy w granicach własnego lokalu – czyli w mieszkaniu lub na balkonie.
Rower można też trzymać na własnym miejscu postojowym w garażu, a po uzyskaniu zgody wspólnoty – zamontować stojak lub uchwyt na ścianie. Choć nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie, to jest zgodne z prawem i nie zagraża bezpieczeństwu innych mieszkańców.
Wspólna przestrzeń to coś więcej niż tylko ciągi komunikacyjne – to codzienna przestrzeń współżycia wielu ludzi o różnych potrzebach i ograniczeniach zdrowotnych. To, jak z niej korzystamy, ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo, komfort i wzajemny szacunek mieszkańców.
Pozostawianie rzeczy na klatkach schodowych może wydawać się zwyczajne, jednak w praktyce często bywa uciążliwe, a w sytuacjach awaryjnych – wręcz niebezpieczne. Dlatego tak ważne jest, byśmy wszyscy korzystali z części wspólnych w sposób odpowiedzialny i zgodny z ich przeznaczeniem.
Zamiast stawiać własną wygodę ponad prawo innych do nieograniczonego i bezpiecznego korzystania z części wspólnych, i ignorować obowiązujące przepisy oraz wspólne zasady, warto szukać rozwiązań, które łączą codzienne potrzeby mieszkańców z wymogami prawa i zasadami bezpieczeństwa.
Wspólna rozmowa w gronie członków wspólnoty, wypracowanie jasnych zasad, podjęcie uchwał – to konkretne działania, które mogą realnie poprawić jakość życia w budynku.
Zadbajmy o wspólne przestrzenie tak, jak dbamy o własne mieszkania – z troską, uważnością i z myślą o innych. Bo tylko wtedy nasza wspólnota naprawdę będzie miejscem bezpiecznym i przyjaznym dla wszystkich.



